Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Często dzieje się to w sposób nieformalny, bez ewidencji w ARiMR. Właściciele ziemi pobierają więc dopłaty w ramach wspólnej polityki rolnej, choć de facto nie zajmują się jej uprawą. Aby uporządkować te kwestie, resort rolnictwa pracuje nad zmianą regulacji dotyczących dzierżawy gruntów rolniczych.Rośnie liczba gospodarstw, które wydzierżawiają znaczne obszary ziemi od rolników, szczególnie tych, którzy mają produkcję w mniejszej skali, nie są zainteresowani jej rozwojem, często nie mają ku temu warunków. Stąd wydzierżawiają ziemię tym rolnikom, którzy stawiają na rozwój produkcji rolniczej – mówi agencji Newseria Biznes minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
Według zapowiedzi resortu nowe przepisy mają zachęcić do zawierania umów długoterminowych w dzierżawie i wzmocnić stabilność produkcji gospodarstw rolnych. Same umowy miałyby też być ewidencjonowane w ARiMR, co pozwoliłoby określić, komu faktycznie przysługują dopłaty. Minister podkreśla, że beneficjentem wsparcia krajowego i unijnego powinna być osoba, która faktycznie prowadzi produkcję rolną, nie sam właściciel ziemi.Chcemy to trochę uporządkować, na czym skorzystałyby obie strony, bo rolnik, który będzie tę ziemię uprawiał, będzie mógł korzystać z niektórych dopłat ze środków unijnych jako dzierżawca, jako ten, który pracuje na tej ziemi. Ale także ten rolnik, który tę ziemię przekazuje w dzierżawę, będzie mógł korzystać ze świadczeń społecznych, jak np. KRUS. System uporządkowania w ramach tej ustawy o dzierżawie da więc korzyści obu stronom, co myślę, że będzie pozytywnie przyjęte przez jednych i drugich – ocenia minister rolnictwa. – Umowy ustne są formą dopuszczalną, ale chcielibyśmy, żeby one mogły być zewidencjonowane, jeśli chodzi o Agencję Restrukturyzacji, żeby było wiadomo, że dana ziemia jest związana z gospodarstwem.
Nowe przepisy miałyby też uregulować kwestie długości dzierżawy. Bez długoletniej perspektywy rolnikowi trudno podejmować decyzje o dalszych inwestycjach. Minister zwraca uwagę, że istotne jest stworzenie mechanizmu zachęt, które sprawią, że umowy dzierżawy będą stabilne dla dzierżawców, a jednocześnie zabezpieczą interesy właścicieli oddających grunt w dzierżawę.Także rolnicy często się tego dopominają, szczególnie ci, którzy pracują na tej ziemi, uprawiają ją, bo chcą korzystać ze wsparcia w ramach środków unijnych – wskazuje Czesław Siekierski. – To oczywiście budzi pewne obawy, ale chcemy przeprowadzić zmiany w formie uzgodnień, wcześniejszego dialogu, żeby nie było to zaskoczeniem dla tych, którzy będą brali udział w porozumieniu.
W pracach nad ustawą resort korzysta z doświadczeń innych krajów. Do końca roku projekt ma trafić do konsultacji z organizacjami rolniczymi.Oczywiście obie strony ustalą w czynszu dzierżawnym, że te korzyści, które będzie miał rolnik uprawiający ziemię z tytułu większych płatności, jakie otrzyma także z agencji i z Unii, będą wpływały na wielkość czynszu. Ale to już jest do ustalenia między stronami, którzy ustalają tę dzierżawę między sobą – zapowiada minister rolnictwa i rozwoju wsi.
W ciągu najbliższych tygodni prześlemy projekt do dyskusji z rolnikami, z organizacjami rolniczymi. Ustawa jest dosyć specyficzna, pewnie przyjdzie nam popracować nad nią pewien czas. Sądzimy jednak, że od stycznia 2026 powinna ona wejść w życie – zapowiada Czesław Siekierski.