Niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym w Woli Rzędzińskiej
Jak poinformowała Dorota Szalacha z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych, kierowca autobusu miejskiego zignorował znaki, nie zatrzymał się przed sygnalizatorem nadającym czerwone światło zabraniające wjazdu na skrzyżowanie kolejowo-drogowe i wjechał pod zamykający się drąg rogatkowy, powodując uszkodzenie rogatki.
"Następnie ruszył i zatrzymał się na środku skrzyżowania kolejowo-drogowego. Podróżni w pośpiechu opuścili pojazd" - relacjonowała przedstawicielka PLK.
Według niej dyżurny ruchu, natychmiast po otrzymaniu sygnału na monitorze o usterce urządzenia przejazdowego i szybkim rozpoznaniu sytuacji, użył sygnału "Alarm", aby automatycznie zatrzymać pociąg zbliżający się do przejazdu. "Szybka reakcja i sprawne działanie pracownika kolei pozwoliło uniknąć tragedii" - podsumowała Szalacha.
O zdarzeniu poinformowano Służbę Ochrony Kolei i policję. Do czasu naprawy urządzeń i zagwarantowania bezpieczeństwa ruchu kolejowego oraz drogowego wprowadzono ograniczenie prędkości jazdy pociągów przez przejazd do 20 km/h.
Przedstawicielka PLK przypomniała, że 99 proc. wszystkich wypadków na przejazdach kolejowych powodują kierowcy, którzy lekceważą sygnalizację, zasady ruchu drogowego i bezpieczeństwa.
Według przedstawionych danych w zeszłym roku w województwie małopolskim doszło do 11 wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych. Jedna osoba zginęła na przejeździe w miejscowości Uniejów Kolonia, w powiecie miechowskim - kierowca zignorował tam czerwone światło sygnalizatora i wjechał na przejazd wprost pod nadjeżdżający pociąg.
Oprócz wypadków, w województwie małopolskim w ubiegłym roku doszło również do ponad 700 sytuacji potencjalnie niebezpiecznych z winy kierowców. W samej Woli Rzędzińskiej – było dziewięć przypadków sytuacji niebezpiecznych.
PKP PLK od wielu lat prowadzą kampanię społeczną "Bezpieczny przejazd", w której apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na przejazdach. Przypominają, że ignorowanie znaku stop, czerwonego światła, omijanie rogatek to prowokowanie tragedii.
W sytuacji kryzysowej – wskazuje zarządca infrastruktury kolejowej - można skorzystać z tzw. żółtych naklejek, które znajdują się na napędach rogatek lub na krzyżu św. Andrzeja. Od 2018 roku każdy przejazd w Polsce, zarządzany przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., jest dodatkowo oznakowany. Żółte naklejki posiadają trzy istotne informacje: indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu kolejowo-drogowego, numer alarmowy 112 i numer awaryjny.(PAP)
rgr/ jann/